28 marca 2015

Dwie serie - zapowiedź

Herbata z marketu to tez herbata, tylko trzeba umieć ją znaleźć.

Normalni ludzie kupują w normalnych sklepach i nie każdy ma czas iść do herbaciarni i wydawać grubą kasę na dobre herbaty. Dlatego postanowiłam wprowadzić dwie nowe serie wpisów o herbatach dostępnych w sieciówkach. Herbaty i zioła też nie będą pierwsze lepsze, tylko takie, które są według mnie bardziej interesujące od innych. Gdybym chciała opisywać tutaj wszystkie, to byście się zanudzili.



Już się ustawiły w kolejce.
Jedną serię poświęcę herbatom i ziołom liściastym i nazywać się będzie [Z marketu]. Chyba pod nią podepnę mieszankę białej i zielonej z Tesco oraz zieloną herbatę z Biedronki z serii La Speciale: Mgła nad Yunnan. Pewnie pojawią się też herbaty czarne, jak znajdę to też jakieś ciekawsze mieszanki ziołowe. Teraz przygotowuję wpis o rooibosie, właśnie z sieciówki.

Trochę ziół, trochę herbat.
Druga seria będzie o herbatach, ziołach i mieszankach owocowych pod nazwą [W saszetkach]. Jak sama nazwa wskazuje będą to wpisy o ekspresówkach. Tutaj podepnę Yerba Mate w piramidkach. Też nie zamierzam opisywać tu wszystkiego jak leci. Coraz częściej widuję na półkach sklepowych herbat całkiem niezłej jakości zamknięte w torebkach ekspresowych. Niektóre można nawet parzyć, tak jak liściaste, tylko najpierw trzeba się pozbyć saszetki. Myślę, że te wpisy tez się Wam spodobają.

Od razu mówię, że nie wiem, ile będzie takich wpisów, ani, że będą się pojawiać regularnie. Po prostu jak znajdę coś ciekawego to się pochwalę. A jeśli chodzi o wpisy dotyczące herbat liściastych, które kupuję w herbaciarniach lub przez Internet to ich na pewno nie zabraknie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz