1 listopada 2014

Czarki z glinki yixing - przygotowanie

Czarki z czerwonej glinki yixing, gotowane w oolongu jin xuan
Komplet czarek, teraz tylko czekać na "niuchary"

Niedawno zamówiłam sobie z Chin komplet czarek z czerwonej glinki yixing. Przed pierwszym użyciem trzeba je przygotować i to nie wystarczy po prostu opłukać. Na początku bardzo intensywnie pachną gliną, ale jest na to sposób.

Gotowanie czarek z herbatą.
Najpierw trzeba je opłukać z pyłu, zanieczyszczeń i tego, co może się na nich znajdować. Później lądują w garnku z liśćmi herbaty. Wybrałam dla nich Jin Xuan'a, to bardzo aromatyczny, jasny oolong. Nie będę ich używać tylko i wyłącznie do jasnych oolongów, bo mają wnętrze zabezpieczone białym szkliwem. Smak i aromat herbaty nie będą przechodzić do ścianek naczynia, więc mogą służyć do podawania rożnych rodzajów naparu.

Pieczęć mistrza
na spodzie
i białe szkliwo
w środku.
Gdy mam już czarki z liśćmi w jednym garnku to zalewam wszystko wrzątkiem i gotuję przez około 10-15 minut. Podczas takiego lekkiego gotowania zewnętrzne ścianki czarek przechodzą aromatem herbaty i przestają tak bardzo pachnieć glinką. Poza tym herbatą pachnie w całym domu.

Po ugotowaniu czarek trzeba je odcedzić, tego wywaru z liści herbacianych się nie pije. Później, jeszcze gorące czarki trzeba opłukać z liści. Są bardzo gorące, więc najlepiej chwytać je bambusową pęsetą, ale ja jej nie mam, więc muszę sobie poradzić inaczej. Teraz czyste i pachnące herbatą czarki schną sobie spokojnie. Po ostygnięciu już nie czuć tak intensywnego zapachu herbaty, ale o wiele mniej czuć też samą glinkę.

Czarki schną
w towarzystwie czajniczków.
Później do ich mycia nie będę używać żadnych detergentów, bo glinka yixing bardzo mocno chłonie zapachy. Nie chcę podczas picia herbaty czuć płynu do naczyń, a jedynie zapach i smak tego, co piję. No mogłabym myć tylko wnętrza czarek, ale to nie ma większego sensu. Po każdym użyciu będę je wyparzać wrzątkiem.

Same czarki mają pojemność około 30 ml. To mało, ale nie mają służyć do picia herbaty, a do jej smakowania. Do kompletu brakuje mi jeszcze czarek do słuchania herbaty, potocznie nazywanych "niucharami".

Liście herbaty której użyłam do gotowania czarek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz