|
10 smaków, będzie co opisywać. |
Jeśli ktoś śledzi mój profil na FB, to już wie, że mam nowe Pu-erhy z Chin. Planuję je opisać na tym blogu, ale nie wszystkie na raz. Póki co wiem, że są bardzo mocne. Parzyłam już jednego z nich i dopiero po 5 parzeniu napar był na tyle przejrzysty, żeby zobaczyć dno czarki.
Jeśli ktoś będzie miał ochotę, to proszę o przetłumaczenie nazw poszczególnych gniazd widocznych na zdjęciu powyżej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz