|
Miodowy napój i kostki lodu zachęcają do picia w takie upały. |
Nie każdemu może posmakować gotowany gunpowder, więc przygotowałam dzisiaj herbatę mrożoną. Użyłam wyżej spomnianej herbaty, mięty, miodu i soku z cytryny, tak dla orzeźwienia. Przygotowanie jest trochę długotrwałe ale da się zrobić.
|
Stygnąca herbata z liśćmi mięty. Fot. Kuba |
Najpierw zaparzyłam herbatę zieloną klasycznie czyli z użyciem wody o
temperaturze 75st.C. i do parzącej się herbaty dodałam liście mięty.
Parzyłam coś około 2 minut tak żeby nabrała koloru. Później przelałam do
innego dzbanka, żeby ostygła już bez liści herbaty, i dla aromatu
dorzuciłam trochę świeżej mięty. Można teraz posłodzić trochę miodem. Po
około godzinie dodałam jeszcze sok z połówki cytryny i przelałam do
butelki a następnie włożyłam do zamrażalnika na kolejną godzinę. Teraz z
butelce pływają kostki zamarzniętej herbaty i mogą ją zabrać ze sobą na
dłuższy spacer nadal ciesząc się zimną zieloną herbatą.
Nie ma co się oszukiwać, bo najzdrowsza jest woda, jeszcze warto byłoby nawet sięgnąć po alkaiczną tego typu https://ideau.pl . Ona odkwasza organizm, dotlenia lepiej krew, poprawia samopoczucie i korzystnie ogólnie wpływa na organizm.
OdpowiedzUsuń