Niby długa bombilla, ale do urugwajskiego porongo pasuje. Fot. Kuba |
Moja odpowiedź: to zależy. Duże znaczenie ma wielkość naczynie z którego będzie się pić yerba mate. Trzeba zwrócić uwagę na proporcje długości bombilli do głębokości naczynia. Ogólną zasadą dobierania zestawu jest to żeby przynajmniej polowa długości rurki znajdowała się wewnątrz materka. Rurki bywają lekko zagięte lub proste. Te proste mogą się obracać w naczyniu, natomiast zagięte same się stabilizują. Mogłoby się wydawać że wygięte są lepsze bo się nie wiercą w materku. Jednak trzeba pamiętać żeby punkt zagięcia nie znajdował się poniżej krawędzi naczynia. To chyba tyle na temat właściwej długości rurki. Może jeszcze słowo o najgorzej dobranych zestawach jakie widziałam: ogromniasta tykwa i do tego bombilla której ustnik wystawał niecały centymetr ponad wirolą, drugi: Palo Santo o niewielkiej pojemności a do tego bombilla której ledwie 1/3 mieściła się w środku. No tak, ten drugi zestaw już nadawał się do użytku, ale chwila nieuwagi i cała yerba znajduje się poza naczyniem.
Na szklanym naczyniu najlepiej widać jak powinna być dobrana bombilla. Fot. Kuba |
Druga grupa to resorty, mogą to być sprężynki, nacięcia na końcu rurki czy różnego typu kombinacje mulit-filtrów. Jakby nie było jest to możliwie najprostszy rodzaj filtra. Dodatkowo pojawia się tutaj możliwość kombinacji filtrów. Najbardziej znany jest potrójny filtr, składający się z nacięć, siateczki i sprężynki. Ogólnie zaletą filtra typu resorta jest prostota i łatwość używania, jednak nie zawsze dobrze filtrują. Oczywiście inaczej sprawa wygląda przy kombinacjach filtrów. Jednak jeśli masz bombillę typu resorta to lepiej wybieraj yerby bardziej liściaste i z dużą ilością gałązek, zrezygnuj z yerba mate pochodzących z Urugwaju i bardzo drobnych despalad.
Tutaj ostatni pierścień chowa się poniżej krawędzi matera. Fot. Kuba |
Wybierając rurkę dla siebie na początek, tak na prawdę można wybrać dowolny rodzaj filtra bo tak czy siak trzeba się nauczyć parzenia yerba mate. Pierwsza yerba mate i tak nie wyjdzie, niezależnie od rodzaju filtra. Albo się zapcha, albo będzie za dużo pyłu przechodzić. Taki urok yerba mate.
Kolejne nasze ceramiczne matero i dobrze dobrana bombilla. Fot. Kuba |
Jeśli tylko masz możliwość, żeby przed zakupem w jakiś sposób przymierzyć bombillę do naczynia z którego będziesz pić to nie bój się z tego korzystać. Źle dobrany zestaw będzie się mścił na Tobie podczas picia yerba mate, więc lepiej wybrać dobrze.
Tak, yerba to fajna rzecz a bombille bywają bardzo różne. Jedne są bardziej praktyczne, inne bardziej dizajnerskie. Jedne niklowane, inne nierdzewne. Ja zaopatruje się w yerbamarkecie, tam jest spory wybór. Warto tam zajrzeć.
OdpowiedzUsuńhttp://www.yerbamarket.com/
Jak dla mnie yerba mate i bombilla to nierozerwalne połączenie. Słyszałem o ludziach pijących yerbę przez przerobione słomki lub inne wynalazki, jednak ja lubię sprawdzone rozwiązania. Zwłaszcza, że sklepy mają do wyboru ogrom różnych modeli do wyboru.
OdpowiedzUsuńMiedż (alpaka, mosiądz) majaca styczność z naparem? Nie, dziękuję.
OdpowiedzUsuń