3 marca 2017

Czas parzenia, a dokładnie jego odmierzanie.



Skąd taki temat? W sumie z wykluł się w mojej głowie dość niedawno. Człowiek zafascynowany nową technologią, czas parzenia odmierzał na kuchennych czasomierzach, zegarkach naręcznych kwarcowych czy to z wyświetlaczem czy też wskazówkowych. Celowo nazwałem je czasomierzami a nie zegarkami. To jest tak jakbym nazwał Herbatą przez duże "H" napoje herbatopodobne z "tamponów czy podpasek tudzież innych pampersów". Nie będę to wymieniał marek herbat saszetkowych bo nie o to chodzi. Chodzi o to by nie równać ich z wysokiej jakości suszem do którego parzenia wybieramy starannie akcesoria. Inne porównanie??? Pić Mate z zaparzacza vs pić mate tradycyjnie.



Przykłady zegarków mechanicznych z ręcznym nakręcaniem
Pijąc dobrą herbatę, dobierzmy odpowiednie utensylia i załóżmy na rękę mechaniczny zegarek. Czy to nakręcany czy z mechanizmem automatycznym (dla laików nabąkne że automat to też zegarek ze sprężyną tylko że jest ona nakręcana przez wachnik który poruszany jest ruchem nadgarstka podczas codziennego noszenia). Już nie musi to być szwajcar czy inna omega którą nosił znany brytyjski agent wywiadu. Przepytajmy bliskich czy nie pałęta się im po domu jakiś stary, nawet radziecki zegarek: wostok, slawa, pabieda, poljot, moskwa czy rakieta. A może wynajdziecie jakąś perełkę której dacie nowe życie! Dzień wzbogacicie o rytualne nakręcanie zegarka, ewentualnie co parenaście dni będzie trzeba skorygować godzinę waszego "sikora" bo jak wiadomo to nie kwarc żeby mylił się 1s na rok.

Werk (mechanizm) z nakręcaniem automatycznym

Tarcza z centralną sekundą
A jak odmierzać czas takim ustrojstwem? Każdy zegarek ma wskazówkę sekundową zwaną potocznie "sekundą". Otóż ta wskazówka może być centralna tzn. obracać się po całej tarczy na tej samej osi co wskazówki godzinowa i minutowa, a może być też tzw dolna sekunda czyli malutka wskazóweczka zwykle w dolnej części cyferblatu z malutkimi indeksami lub krzyżykiem dzielącym 60' na 4. kwadranse. Ciut to utrudnia pomiar czasu ale wprawne oko da rade. Dla tych leniwszych są zegarki z funkcją chronografu czyli stoperem, ale jest to opcja droższa w serwisie i delikatniejsza w użytku.


Tarcza z dolną tzw. subsekundą

Sumując, jak już zasiadamy do parzenie herbaty w sposób tradycyjny do danego typu i pochodzenia herbaty odstawmy na bok kwarcowe czasomierze a posiłkujmy się mechanicznym zegarkiem. Wiem że większość osób uzna mnie za staroświeckiego i smolącego duby bo zegarek na baterie to też zegarek to i może ma racje. A gdzie w nim dusza? Może w bateryjce?  Pochwalcie się w komentarzach jakie perełki wykopaliście z mroków dziejów. A może już jakiegoś Xicorra nosicie na swoich nadgarstkach


15 komentarzy:

  1. Poruszyłeś bardzo ciekawą kwestię i zainspirowałeś mnie, by z szuflady wyjąć stary zegarek, który dostałam jeszcze na komunię :). Dotychczas używałam elektronicznego budzika, ale może faktycznie warto usiąść i spokojnie z zegarkiem w ręku odmierzać czas, nastrajając się pozytywnie na przyszłe herbaciane doznania smakowe? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło tak zjednać sobie sprzymierzeńca w zegarkach analogowych

      Usuń
  2. Mój odwieczny problem... zaparzę herbatę i.. nagle jest zimna! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Czas który poświęcamy na herbatę jest równie ważny jak czas jej parzenia! W końcu co to za przyjemność pić już zimną? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. http://sklepzherbatami.pl - Uważam, że te herbatki to świetny wybór.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, bardzo fajny wpis. Ja mam taki zegarek żeglarski podobny do tego na ostatnim zdjęciu, myślę że nada się na to żeby zrobić odpowiedni klimat i odmierzyć czas parzenia .

    OdpowiedzUsuń
  6. Cisza, wielka cisza.... Blog umarł...?

    /lupus

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja piję przeważnie tę herbatę z Big Active https://big-active.pl/produkty/herbata-zielona-earl-grey-z-bergamotka-20tb i czas mierzę na oko. Herbatka jest super, żadna inna tak mi nie smakuje

    OdpowiedzUsuń
  8. Prowadzisz bardzo fajny blog :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Do końca nie wiem o co w tym artykule chodzi. Może ktoś mi to wytłumaczy.

    OdpowiedzUsuń