4 maja 2015

Tucangua - organiczna yerba mate z Argnetyny


Dziś słów parę o organicznej Yerbie argentyńskiej, która swojego czasu równała się smakiem, głębią i dymnym charakterem z La Rubią. Dziś ta marka "pojawia się i znika" z półek sklepowych. Posiada certyfikat, który zaświadcza, iż jest to produkt organiczny oraz akredytację INYM (Instituto Nacional de la Yerba Mate). Susz produkowany jest w Ruiz de Montoya w znanej prowincji Misiones.

Opakowanie klasyczne szare, na opakowaniu między innymi logo z tukanem. No właśnie, dlaczego z tukanem? Ale o tym innym razem, bo to dłuższa historia. Sam susz jest średnio-grubo mielony ze sporą zawartością pyłu. Badyle bardziej skłaniają do uznania tej yerby, jako Paragwajki - nie ze względu na ilość, ale na wielkość poszczególnych badyli.

Zapach lekko kwaskowaty, pachnie wyleżakowaną Yerbą, zobaczymy czy tylko tak pachnie. Przypomina produkty ze stajni Taragui, też z prowincji Misiones. Do parzenie używałem różnych naczyń, bo nie lubię opisywać yerby po piciu np. tylko z Palo Santo, wiec i tu piłem, w tykwie, ceramice, porongo i Palo Santo. Na zdjęciach jednak zdecydowałem się umieścić klasyczną tykwę i krótka bombillę nierdzewną, ale nie ze względu na filtr, ale na to  ze idealnie mi pasuje do tykwy. Temperatura wody to 75st C. Lejemy!

Po zalaniu dla Św. Tomcia, zapach niespodziewany, przypieczonego się spodziewałem, ale nie takiego ciasteczkowego. Jak ciasteczka owsiane wyjęte z piekarnika. Przeszedł kolejno w cierpki, roślinny zapach, lekko podfermentowanej roślinności. Wędzonki brak, a szkoda.

W smaku lekko ziemista, ciut ziołowa, goryczka na niskim poziomie, fajne. Przyjemne i ciekawe posmaki słodowe wyczuwam. Gdybym piwa nie warzył może ten aromat byłby mi obcy, a tu występuje aromat łuski słodowej

Drugie zalanie, jest pianka. Troszeczkę wędzonki i lekka ostrość w smaku, posmak słodowy dalej obecny. Ogólnie porównując do Rosamonte to ta Yerba ma duszę.

Trzecie zalanie jest podobne do drugiego, wraz z kolejnymi łagodnieje. Ogólnie pozytywna wyrazista Yerbka, polecana osobom, które już są obeznane w temacie.

Cały Tukanik Organiczny wypada na tle Argentyny dość pozytywnie. Szkoda tylko, że jest tak rzadko dostępny w polskich sklepach. Na koniec - czy ktoś z czytelników wie co tukan ma wspólnego z Yerba Mate? Chyba już za dużo podpowiedziałem :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz