10 sierpnia 2014

Herbata kwitnąca - kwiaty w herbacie

Trzy Chryzantemy od herbit.pl
Herbaty kwitnące lub inaczej blooming tea to małe herbaciane arcydzieła. Miło jest dostać herbatę w prezencie a jeszcze milej, gdy przy parzeniu herbaty jest takie widowisko. Różnokolorowe kompozycje powoli wydobywają się spośród liści herbaty. Ten moment za każdym razem przyciąga uwagę i następuje chwila ciszy nawet w najbardziej rozmownym towarzystwie. No tak, ale czym właściwie jest ta herbata? Skąd tyle kolorów?

Do stworzenia herbaty kwitnącej potrzebne są młode listki i pączki herbaciane, poza tym są ręcznie zwijane i stąd wynikają wysokie ceny takich "kwiatów". Wykorzystuje się zwykle herbaty białe lub zielone, można dostać też taką kulkę z herbaty czarnej. Kolorowe kwiaty wydobywające się spośród liści to najczęściej osmantus, jaśmin, lilia czy kwiat lichi. Mają one przeróżne kolory i smaki. Osmantus jest pomarańczowy i daje lekką słodycz w naparze. Podobny smak daje chryzantema, ale jest żółta. Ten kolor ma też ususzony kwiat jaśminu, ale daje lekki aromat charakterystyczny dla tego kwiatu. Za to całkowicie wyróżnia się różowy kwiat lichi, ale nie daje on dodatkowych efektów smakowych czy zapachowych. Często herbaty kwitnące są dodatkowo aromatyzowane.

Herbata przed zaparzeniem.
W sklepach herbacianych można dostać herbaty kwitnące o różnych kształtach: kulki, serduszka, walce, łezki czy nawet fikuśnie zwinięte przypominające głowę kota. Gdy się przyjrzeć nie zawsze widać, jaki w środku chowa się kwiat. Te których kwiaty są widoczne na wierzchu "kulki" są przewidywalne i nie wzbudzają tyle emocji. Za to polecam je dla osób, które będą po raz pierwszy parzyć ten typ herbaty, bo zawsze się udają. Natomiast "kulki”, które na sucho prezentują jedynie herbatę, a kwiat skrywają wewnątrz często są bardzo widowiskowe. Zaparzenie ich jest o tyle trudne, że trzeba użyć nieco wyższej temperatury (nie przestudzić zbyt mocno wody). Gdy woda będzie zbyt chłodna to liście nie uwolnią kwiatów i nie będzie takiego efektu.

Parzenie herbaty kwitnącej jest dosyć proste, więc nawet niewprawiona osoba sobie z tym poradzi. Trzeba tylko pamiętać o jednej zasadzie. Najpierw lejemy wodę potem wrzucamy herbatę, gdy zrobimy na odwrót to herbata nie będzie się rozwijać równomiernie. No to od początku. Przygotowujemy szklane naczynie (czajniczek, dzbanek). W przypadku herbat ze schowanym kwiatem ogrzewamy naczynie przed parzeniem, żeby później woda nie traciła temperatury. Wlewamy wrzątek, wrzucamy herbatę i patrzymy. Najlepiej wrzątek nalać w kuchni, a herbatę wrzucić przy gościach. Rozkwitanie zwykle trwa od 2 do 5 minut. Po zaparzeniu nie trzeba wyjmować herbaty z naparu. Nalewamy napar do filiżanek bezpośrednio z naczynia, w którym parzyliśmy. Smak i aromat naparu zależy bardziej od tego, jakie kwiaty i aromaty zostały użyte do stworzenia "kulki" niż od herbaty.

Rozwinięta herbata bez naparu.
Czasem na stronach różnych sklepów znajduję w opisach zalecenie, aby po raz drugi zaparzyć taką herbatę. Moim zdaniem nie ma to sensu, kwiaty już rozkwitły a herbata jest tak mocno ściśnięta, że nic się z niej więcej nie wyciągnie. Parzenie herbat kwitnących jest świetną rozrywką podczas spotkań ze znajomymi czy rodziną. Jednak picie tego typu suszu dla zdrowia mija się z celem. Pąki i liście herbaciane są związane i nie mają możliwości swobodnego parzenia się Poza tym większość herbaty użytej do wiązania kulek to łodyżki, które dobrze się wiąże, bo są długie, a liście i pąki są jedynie na ich końcach.

Do tego artykułu wykorzystałam herbatę kwitnącą Trzy Chryzantemy którą można dostać w herbaciarni internetowej herbit.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz