Nasz mały model zapożyczony za zgodą mamy. |
Może zacznę od tego, że kofeina
jest nie tylko w kawie i yerba mate. Można ją znaleźć też w herbacie i bardzo
lubianej czekoladzie. Tylko, że o tej z herbaty czy czekolady nikt tak głośno
nie krzyczy i dlatego dzieciom podaje się te produkty.
Teraz pomyślcie ile kofeiny z
herbaty czy czekolady przyjmują dzieciaki w ciągu dnia, tygodnia czy miesiąca.
Może nie są to dawki porównywalne z mocną kawą, ale jednak jest to kofeina,
która pobudza. Są też mniej naturalne źródła kofeiny takie jak czarne, mocno
słodzone i gazowane napoje pod różnymi markami. Jakoś tej kofeiny kochający
rodzice nie boją sie podawać swoim skarbom. Potem chodzą takie dzieciaki jak
nakręcone i nie można sobie z nimi poradzić. Dlaczego w ogóle rodzice kupują
takie czarne przesłodzone coś swoim dzieciom? Przede wszystkim jest słodkie i
smaczne, no i nie napisali wielkimi literami "kofeina szkodzi
dzieciom".